Pewnego spokojnego popołudnia w prowincjonalnym miasteczku w Luizjanie, Martine wsiada do obcego kabrioletu. Kierowca Gordy - niezdarny, młody włóczęga, który zerkał na... Zobacz pełny opis
nr 1nr 12009-11-16T12:13:18 https://fwcdn.pl/webv/23/74/22374/thumbnail.22374.4.jpg https://fwcdn.pl/video/f/299/413399/the_brand_new_trailer_for_the_yellow_handkerchief_.vp9.720p.webm
Pewnego spokojnego popołudnia w prowincjonalnym miasteczku w Luizjanie, Martine wsiada do obcego kabrioletu. Kierowca Gordy - niezdarny, młody włóczęga, który zerkał na nią wcześniej w knajpce, nie jest zasmucony pojawieniem się ładnej dziewczyny na miejscu pasażera. Wkrótce spotykają Bretta, małomównego i skromnego mężczyznę, któryPewnego spokojnego popołudnia w prowincjonalnym miasteczku w Luizjanie, Martine wsiada do obcego kabrioletu. Kierowca Gordy - niezdarny, młody włóczęga, który zerkał na nią wcześniej w knajpce, nie jest zasmucony pojawieniem się ładnej dziewczyny na miejscu pasażera. Wkrótce spotykają Bretta, małomównego i skromnego mężczyznę, który właśnie co wyszedł z więzienia. Martine nie ma ochoty na podróżowanie z samym Gordym, a zaczyna lać jak z cebra, zaprasza więc Bretta do samochodu i cała trójka wyrusza, niepewna celu, do którego zmierzają. Wynika z tego podróż przez bujne, zielone drogi wiejskiej Luizjany, ale też i do wnętrz samych bohaterów.
Nie wiem dlaczego, ale ten film wydał mi się strasznie naiwny. Dłużył się, ciekawy nie był. Obejrzałem ze względu na Kristen, ale jej kreacja też nie powalała. Zawiodłam się. A wy co myślicie?
Taka trochę naciągana historyjka pod film ale ogólnie klimat nie najgorszy, ogólnie jak dla mnie średniak i nic więcej ale jak ktoś lubi takie klimaty zobaczyć można....