Ani dla dorosłych, bo jest dziecinnie naiwny i głupi, ani dla dzieci, bo jak im wyjaśnić co robiła naga pani u pana Mikołaja, albo co kierownik Noelle miał na myśli, mówiąc że mu przykro, bo nadal mieszka w przyczepie, w której zostawił ją mąż (w której sąsiad krzyczy do żony, by włożyła głowę do piekarnika).
Film dla nikogo. Pomieszanie dziecinnej bajki z historią dla dorosłych,