PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=130177}

Dr House

House M.D.
8,2 477 892
oceny
8,2 10 1 477892
7,8 22
oceny krytyków
Dr House
powrót do forum serialu Dr House

Witam:) Przeglądałam wcześniejsze tematy i nie zauważyłam podobnego do tego. A szkoda, bo bohaterowie z serialu są całkiem różnorodni i zdolni do wywoływania różnych emocji. Dlatego zapraszam do dyskusji:
JAKIE SĄ WASZE ULUBIONE/NAJMNIEJ LUBIANE POSTACIE?
Uwaga! W takich tematach zawsze znajdą się spoilery!

To może ja zacznę (napiszę w dwóch postach, żeby to wyglądało klarownie).
Moją ulubioną postacią jest 13stka. Jest asertywna, sprytna i nie daje House'owi sobą manipulować jak pozostali. Jest jedną z najbardziej niezależnych postaci. Nie znamy jej tak dobrze jak innych – ma tajemniczą przeszłość i jest dosyć skryta. Sprowokowana, nie pozostaje bierna i potrafi oddać (w jednym z odcinków House podmieniał jej kawę; wywołało to u Remy drżenie rąk i rozważania na temat Huntingtona. Kiedy wyżej wymieniony przyznał się do tego oszustwa, to dziewczyna w ramach odwetu sama podała mu coś, co wywołało u House'a bodajże utratę przytomności xD). Jest silna, chociaż miała dosyć trudne życie (śmierć matki, choroba etc.).

Sympatię czułam też do... Amber/"Dwulicowej Zdziry". Postać ta miała chyba wywoływać niechęć swą determinacją "po trupach do celu" – ja ją jednak polubiłam. Owszem, Amber była chłodna i wyrachowana, ale podobała mi się ta jej zawziętość, albo walka z House'em o to, kto będzie bliżej Wilsona. Najfajniejsze sceny z nią były w odcinku, gdy w walce o miejsce w grupie pozostała piątka (?) chętnych konkurowała o trofeum dające nietykalność (chyba model oka na podstawce). Starania Amber by dać szefowi majtki Cuddy co chwila wywoływały u mnie śmiech:) Scena z wypadkiem w autobusie była jedną z najsmutniejszych, jakie oglądałam:/

ocenił(a) serial na 10
nati02andi

A teraz postać, którą znienawidziłam już od początku: Foreman. Dla mnie to marna podróbka House'a. Foreman to egoista i egocentryk, sprawia wrażenia fałszywego. Nie podobało mi się, kiedy w 3 serii zaklinał się, że życie osobiste Cameron i Chase'a nic go nie obchodzi, nie przeszkadzał to mu jednak robić pod ich adresem kpiny i przytyki ("to znowu ze sobą sypiacie?"). Jego zachowanie pod koniec 3 serii, kiedy - jak słusznie zauważył House - robił ze swojego odejścia wielkie widowisko i przykład męczeństwa (te żale w stylu "nie chcę być taki jak House! nie wiem, co ze sobą zrobię ale nie chcę być taki jak ON!") było naprawdę niesmaczne.
Foreman stawał się powoli do swojego przełożonego podobny, to jednak w negatywny sposób: House był wredny, robił różne przekręty itp. nie tylko po to, by wymigać się od przychodni, ale by naprawdę pomóc pacjentom. Moim zdaniem zaś Foreman robił to głównie dla prestiżu i zobaczyć, na ile może sobie pozwolić. Tyle, że on nie jest (i pewnie nie będzie) tak dobry jak swój szef.
Inna sprawa z Foremanem to chęć osiągnięcia swoich ambicji nie patrząc na to, jak to robi - tutaj od razu przypomina mi się kradzież artykułu Cameron. Osoba, która tak traktuje własnych przyjaciół tylko po to, aby krótko zalśnić, jest dla mnie skończoną świnią i zerem.
To na razie tyle:)

użytkownik usunięty
nati02andi

Ulubiona:
Jako że z głownych bohaterów nie mogę się zdecydować między Housem a Wilsonem, to zdecyduję się na Alviego...ma w sobie coś pozytywnego...

Najmniej lubie (zdecydowanie nie lubię)"
13 - Może właśnie dlatego że jest taka "superfajnaialternatywna", jednak jej problemy i dylematy mnie nudzą, jejniezależność wydaje mi się...płytka..jakby jedynym jej celem bylo stawianie się Hause'owi - każda inna postać (poza Masters która była równie sztuczna) byla interesująca i wiarygodna...nawet Taub potrafil mnie zainteresować swoimi problemami...

nati02andi

Moją ulubioną postacią jest chyba Wilson. Zawsze lubiłem jego gierki z Housem, i fajnie jest zobaczyć, że Housowi naprawdę na nim zależy, jak w pierwszych odcinkach piątego sezonu. Fakt, okazywał to w bardzo dziwny sposó, jak przez zatrudnienie prywatnego detektywa po to, by go śledził. Podoba mi się też to, że potrafi przemówić House'owi do rozsądku bardziej niż Cuddy czy Foreman.

Najmniej lubię tak jak Ty Foremana. Gość potrafi być większym draniem od House'a, jak np. w Euphorii, gdy przebił strzykawką kombinezon Cameron by zmusić ja do udania się do domu pacjenta. House krzywdzi jedną osobę po to by uzyskać pomoc dla innej, A on po prostu uważa,że nie ważne kogo i ile osób zrani, Jak 13 w jednym z pierwszych odcinków 6. sezonu wyrzucając ją z pracy, byleby tylko dojść do celu.

ocenił(a) serial na 8
Rexus88

Mało rozumiecie ten serial, niestety.

ocenił(a) serial na 8
drzewo_topola

Raczej ty po prostu nadmierny poziom przypisujesz temu serialowi, niestety.

Ja najbardziej nie lubię bohaterów typu Cameron, czy Adams. Niby takie prawe i cnotliwe, a jak przychodzi co do czego, to są gorsze od reszty.
Nie mam ulubionego bohatera. Jednak House ma u mnie plusa za to, że nie stara się ukryć przed innymi tego jaki jest.

ocenił(a) serial na 8
wilkszary

To nie w temacie ale to chyba nie zrobi nikomu różnicy?
Powie mi ktoś od którego sezonu/odcinka występuje 13-tka?

ocenił(a) serial na 10
cameron_baum

13stka gra od początku 4 serii, chyba od odcinka 2;)

ocenił(a) serial na 8
nati02andi

Ok, dzięki

ocenił(a) serial na 9
wilkszary

Nie zebym komentowal na czas, ale House wlasnie caly czas stara sie ukryc przed innymi (i przed samym soba) to, jaki jest. Ciezko mi uwierzyc, ze masz racje co do "Raczej ty po prostu nadmierny poziom przypisujesz temu serialowi, niestety." skoro nie zauwazasz tak oczywistego faktu.

ocenił(a) serial na 1
nati02andi

Dr House?

ocenił(a) serial na 7
nati02andi

Jedna z nielicznych osób, która lubi Amber ;) Zgadzam się w zupełności z twoją opinią o postaciach.
Tylko u mnie jest na odwrót, Amber to moja ulubiona postać, a 13 uwielbiam i jest na 2 miejscu. Jakoś dużo osób jest zaskoczona, jak to słyszy XD
Ale one wydawały mi się prawdziwie ludzkie, a nie płaskie bez charakteru.

ocenił(a) serial na 10
nati02andi

Najbardziej nie trawie Taub'a, egoistyczny hipokryta
A lubie 13-tke, najbardziej dziekuje jej za lesbijska scene i odcinek z Angela Gots

użytkownik usunięty
nati02andi

Ulubione - Kutner, Amber, Wilson

Nielubiane - Cuddy, Masters, 13, ten szpieg wynajęty przez House'a w 5tym sezonie

nati02andi

Ulubione oprócz Cuddy, House'a i Wilsona (genialnie wykreowane postaci) to najbardziej lubię Tauba i Amber. Chi Park była śmieszna, 13stka też fajna. A najmniej lubiłem Masters, Adams też była jakaś bez wyrazu.

nati02andi

Ciężko ocenić bo każdy tworzył różne związki z innymi i o ile najmniej lubiłam Wilsona i Housa osobno tak ich relacja oparta na tych skrajnych przeciwieństwach była świetna. Bardzo lubiłam Trzynastkę i Amber ale tą ostatnią tylko wtedy kiedy była w związku z Wilsonem (miała na niego dobry wpływ i oczywiście jak tylko ją pokochałam to się stało co się stało, podobnie było z Kutnerem). Byłam ciekawa jaki związek stworzyliby Park i Chase. Cameron mnie irytowała. Tak osobno to chyba najbardziej polubiłam Chase'a.

ocenił(a) serial na 8
nati02andi

Najbardziej lubię Wilsona, 13, Chase'a - ciekawe postaci oraz ich relacje z Housem.

Zdecydowanie nie trawię Park, Tauba i Masters - bardzo mnie irytowali.

nati02andi

Po dłuższym czasie ponownie oglądam House'a i mam świeższe spojrzenie na ten serial. Dzięki temu mogę śmiało napisać, że mam trzech ulubionych bohaterów: House, Wilson i Chase.
1. House wbrew pozorom był dobrym człowiekiem, naginał co prawda zasady, ale wydaje mi się, że w jakiś sposób wymusiło to na nim jego życie, ale i chyba że był geniuszem. Mówił prawdę, nie dlatego żeby komuś do...jebać (chociaż się zdarzało i tak), ale dlatego, żeby czegoś nauczyć i aby ten ktoś lepiej siebie poznał.
2. Wilson - był uosobieniem dobroci i chyba był jedynym, który potrafił zapanować nad Housem. Ale nie tylko to - inteligentny, z poczuciem humoru.
3. Chase - w przeciwieństwie do Foremana, Chase to lepsza wersja House'a. Inteligentny, polepszający swoją wiedzę oraz umiejętności. Co prawda przejmuje niektóre negatywne zachowania swojego szefa, jednak więcej w nim ludzkich odruchów.

nati02andi

Ja kupiłem te postacie. Trudno mi stwierdzić, kogo bym lubił, doceniam ich.

Housa bym pewnie nie lubił ale bardzo podoba mi się jako bohater. Choć im późniejszy sezon, tym jego postać bardziej ludzka. Zaczął od tego, ze był zły, zadufany w sobie, z czasem jednak popełniał coraz mniej złych rzeczy, dostawał szansy z których nie korzystał, potem jednak gdy zaczął się starać to otrzymywał od losu dobro, niestety nie zawsze, z czym House sobie nie radził. Pod koniec, musiał zapłacić za wszystko co wszystko. Los jest okrutny, raz daje szanse cały czas a gdy już ją widzisz to dostajesz plaskacza za wcześniejsze grzechy.

Bardzo też lubiłem Wilsona, ale House miał co do niego racje. Był zbyt delikatny. Był dobrym człowiekiem ale nie potrafił się odnaleźć w życiu prywatnym, tylko a Amer mu wyszło, bo ona rządziła.

Chase to postać która była jak wino. Im dłużej w serialu tym lepiej. W sezonie 8 to już mistrzostwo.

Kogo nie lubiłem?
Tauba. Facet wielki podrywacz, wiele postaci się zastanawiało "jak", no i ja też "jak". Cały czas miał za dobrze. Wszystko co robił uchodziło mu na sucho. Podobało mi się to, że w sezonie 7 i 8 dostał za swoje. Bo to, że nie ważne co zrobił to rozchodziło się po kościach, było dla mnie bardzo dziwne. Inni za swoje występki płacili.

Master - Na początku byłą fajna. A potem wieczne podkreślanie jaka to jest moralna i święta. Co chwilę musieli przypominać, że jest super inteligenta i przeciwieństwo moralne Housa. Zmarnowany potencjał.

Foreman - Tak jak w przypadku Tauba. Nie ważne co zrobił i jak się zachował, rozchodziło się po kościach. Nie ważne co zrobił. Szczególnie na początku jak zachowywał się jak ostatni dupek. W sumie, tylko raz dostał na co zasłużył jak sprzedał 13 za stanowisko. Jako szef był lepszą postacią.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones